...a słowo, było u Boga...
Pewnego ponurego wieczoru, gdy gwiazdy świeciły już mocno, a księżyc był wysoko na niebie aleją szła postać. To była dziewczyna bledsza niż ściana. Szła ze spuszczoną głową, szlochała. Jej czarne włosy do pasa powiewały na wietrze, a z jej srebrnych oczu lały się łzy. Nie wiedziała gdzie jest, co się stało i po co istnieje. Idąc Aleją Wiśni myślała gdzie ma się podziać i gdzie jest jej siostra.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Króciutko na początek, ale zawsze coś. Akcja rozwinie się potem.
Mam bloga o innym anime, ale to innym razem. Bloga o Ane nie prowadziłam, ale mam nadzieję, że nie pójdzie źle. Trzymajcie kciuki!
Witam, witam.
OdpowiedzUsuńCo prawda dziwnie jest zostawiać komentarz do tak krótkiego prologu, ale jak komentuję to komentuję wszystko :3
A więc masz mały błąd x.x a dokładniej masz "Idą Aleją Wiśni" zamiast "Idąc Aleją Wiśni" ale to tylko taki malutki.
No cóż po prologu nie mogę za wiele skomentować, ale zapowiada się ciekawie. :P Lecę czytać pierwszy rozdział :3
Pozdrawiam Króliczek :3
Ps. polecam wyłączyć weryfikacje obrazkową, gdyż niewygodnie dodaje się komentarz :C
Poprawione :3 Dzięki <3 A takie pytanie- masz może gg?
Usuń